Podobnie jak u ludzi, otyłość u psów stała się alarmującym problemem i swoistą chorobą XXI wieku. Weterynarze ostrzegają: Ponad 2/3 psów ma nadwagę lub jest otyłych. Te dane są zatrważające. I chociaż problem uwarunkowany jest różnymi czynnikami, głównymi winowajcami jesteśmy my – właściciele. Co zrobić, by nasz pies przez długie lata mógł cieszyć się zdrowym życiem, wolnym od chorób spowodowanych nadmiernymi kilogramami?
O otyłości współczesnego społeczeństwa mówi się już od lat. Temat jest na tyle ograny, że właściwie nie zwracamy już na niego uwagi. I nawet jeśli my godzimy się takie traktowanie naszych ciał, pod żadnym pozorem nie róbmy tego naszym zwierzętom! Nadwaga i otyłość zwiększają ryzyko poważnych problemów zdrowotnych, choćby cukrzycy, zapalenia stawów, nadciśnienia czy chorób serca, które mogą skrócić życie Twojego zwierzaka aż o 2 lata! Nie wspominając już o obniżonym poziomie aktywności i mniejszej chęci do zabaw, co również wpływa niekorzystnie na jakość jego życia. Jesteśmy ich właścicielami i to nam powinno zależeć na tym, by mogły cieszyć się zdrowiem przez długie lata.
Przyczyn otyłości u psów może być wiele. Wśród najczęstszych z nich wymieniane są: złe nawyki żywieniowe (przekarmienie) oraz brak ruchu. Pamiętaj – pies to nie zjadacz resztek. Choć pięknie prosi cię o smakołyki, nie możesz mu tak łatwo ulegać. Kolejną ważną kwestią jest aktywność fizyczna. Chociaż sam nie jesteś w stanie się zmobilizować, by regularnie ćwiczyć, wiesz, że ruch to zdrowie, więc ćwicz ze swoim psem. Przysporzy to wiele korzyści i tobie i jemu, szczególnie w połączeniu z dobrze zbilansowaną dietą. W fachowych opracowaniach wiele uwagi poświęca się też innym czynnikom zwiększającym szansę nadmiernego przyrostu masy ciała. Należą do nich: wiek (po 7 roku życia), płeć (samice posiadają 16% więcej tkanki tłuszczowej), rasa (labrador retriever, cocker spaniel, owczarek szetlandzki, golden retriever, jamnik, cairn terier, bassett hound, beagle) oraz przeprowadzony zabieg kastracji/sterylizacji.
Czasem ciężko stwierdzić czy nasz pupil jest już otyły, czy jeszcze nie. Wielu właścicieli nie uznaje tego faktu za problem i nie dostrzega powagi sytuacji. Tymczasem im wcześniej dostrzeżemy, że „coś jest nie tak”, tym lepiej. Co powinno zwrócić naszą uwagę? Niewyczuwalne żebra, brak przewężenia w pasie, trudności z chodzeniem, spowolnione ruchy, skrócony oddech, pogorszenie nastroju i wydłużony sen naszego czworonoga. Jeśli dostrzegasz, którykolwiek z tych objawów, niezwłocznie zgłoś się ze swoim psem do lekarza weterynarii. To on postawi ostateczną diagnozę i poradzi, jak rozwiązać ten problem.
Co jednak zrobić, gdy chcesz już zawczasu zadbać o zdrowie swojego pupila i uchronić go przed otyłością? Bez obaw i na to są sposoby. Przede wszystkim należy pilnować, żeby pies nie zjadał nic ponad to, co dostanie. Ważne jest, byśmy pamiętali, że smakołyki podawane psu zmniejszają jego zapotrzebowanie na karmę. Kiedy pies zje całą dzienną porcję, nie powinien dostawać nic więcej. Zapomnijmy o oddawaniu psu resztek ze stołu. Kluczowe jest też zapewnienie odpowiedniej ilości ruchu, który przeciwdziała nadwadze i otyłości naszego pupila. Dzięki temu nasz pies utrzyma prawidłową masę ciała i dłużej będzie cieszyć się życiem.
19.01.2015